11 marca 2016

Ogłoszenie — Restart opowiadania

Cześć wszystkim,
kto czytał notkę pod ostatnim rozdziałem, ten wie, z czym przychodzę.

Po otrzymaniu oceny od dziewczyn z załogi Wspólnymi Siłami, przeczytaniu jej trzy razy i zdaniu sobie sprawy, jak moje opowiadanie jest słabe i miejscami niedopracowane, postanowiłam napisać „Zbudzonych” od nowa.

Była to dość szybka decyzja, ale po prostu nie wyobrażałam sobie innej opcji. Znając błędy, które popełniałam, nie mogłam zadecydować inaczej i brnąć dalej. Zawsze miałam podejście mówiące, że jeśli coś jest źle, należy to poprawić. I nie ma, że boli. A będzie boleć, bo moje opko ma siedemdziesiąt tysięcy słów i prawie dwieście stron w Wordzie. Krzyczę w środku na myśl o przebudowywaniu bohaterów, cięciach w streszczeniach i suchych opisach do całkowitej poprawki.
Właśnie dlatego postanowiłam zacząć od nowa. Żeby opowiadanie było lepsze, a nie męczące, nużące i do tego z okropną bohaterką. Dopiero zaczęłam bawić się z ocenianiem, ale nie wyobrażam sobie pisania innym autorom, „zacznij od nowa, popraw swoje błędy i idź dalej”, jeśli nie zrobiłabym tego sama. Nie umiem wciskać kitu. Tak już mam, co poradzić.

Wszystkim, który zdecydują się mnie w tym momencie opuścić, życzę powodzenia i dziękuję za wspólny czas spędzony na czytaniu „Zbudzonych”. Doskonale rozumiem, że nie każdy ma czas i chęci, żeby czytać drugi raz tę samą historię.

A tym, którzy postanowią zostać i dalej śledzić moje poczynania, z góry dziękuję za cierpliwość i wytrwałość. Mam nadzieję, że was nie zawiodę.

Pozwolę sobie wypisać kilka głównych rzeczy/bohaterów, które ulegną zmianie, tak, żebyście mieli jakiekolwiek pojęcie, o tym, co się będzie działo. Będą to:

— Postać Leny.
— Postać Dwunastego.
— Mniej streszczeń, więcej uczuć i spostrzeżeń na różne rzeczy z punktu widzenia bohaterów.
— Odrobinę mniej rozdziałów. Planuje coś pomiędzy dwunastoma a szesnastoma.
— Obcięcie kilku nudnych wątków i postaci.

Jeżeli macie jakieś propozycje na temat innych, niewymienionych przeze mnie rzeczy, które według was zasługują na poprawki, śmiało piszcie w komentarzach. W końcu to dla was piszę, prawda?

Ogólnie planuję trzymać się tej samej historii i poprawić to, co kuleje. Pojawią się nowe sceny, obsada nieco się uszczupli, ale główne wątki pozostaną takie same, a pewne dialogi i sceny na pewno się powtórzą. Chcę przeprowadzić wszystko tak, żeby księga pierwsza miała takie samo zakończenie jak teraz — Lena opuszcza dom.

To wcale nie znaczy, że nie będzie żadnych niespodzianek. Postaram się poprowadzić wszystko tak, żebyście czytając się nie nudzili i poznali trochę więcej informacji o świecie magów.

Oczywiście, żeby zrobić to wszystko, będę potrzebowała czasu. Dlatego też, zanim powrócę, robię dwa-trzy tygodnie przerwy na ponowne rozpisanie wątków i zrobienie poprawek. W końcu muszę napisać wiele rzeczy nowa, a to jednak zajmie trochę czasu. Mam nadzieję, że przez ten czas nie zapomnicie o „Zbudzonych”, a ponowna lektura będzie dla was tak samo, a może i bardziej przyjemna.

Stare rozdziały zostaną na przestrogę dla młodszych pokoleń zalinkowane w spisie treści. Nie chcę całkowicie odcinać się od tego, co było. W końcu to też część historii bloga. Może jakiś ciekawski czytelnik przeczyta, zobaczy postęp i zostanie zmotywowany do pracy nad własnym dziełem? Kto wie?

Na koniec pozdrawiam wszystkich serdecznie i mam nadzieję, że pozostaniecie ze mną i „Zbudzonymi”. Wasza Maxine.

5 komentarzy:

  1. Ach, mam ten szablon na jednym ze swoim blogów, tylko w innym wariancie kolorystycznym. Cóż, czytałam ocenę Twojego bloga i myślę, że nic innego nie potrzebuje poprawy. Będę czekać i oddam głos w ankiecie. Obowiązkowo. :)
    Pozdrawiam.
    requiem-dla-grafomana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciągle się zastanawiam czy szablon zostanie na stałe. Podoba mi się, ale szczerze to szukałam czegoś z deka innego i nie jestem pewna, czy pasuje do opowiadania.
      Dziękuję za opinię i głos, mam nadzieję, że tym razem uda mi się stworzyć opowiadanie bez tych wad, a czytanie go będzie niczym innym jak przyjemnością. :)

      Usuń
  2. Nie czytałam poprzedniej wersji, a przynajmniej sobie nie przypominam, ale z chęcią przeczytam tą;) Sama jakiś czas temu zaczęłam swoje opowiadanie od nowa, po usunięciu ileśtamdziesięciu rozdziałów, więc wiem, że to nie jest łatwa sprawa;D Ale drugie podejście zawsze jest lepsze i bardziej przemyślane. Także czekam na rozdział;)

    Weny i wytrwalości!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i mam nadzieję, że tym razem uda mi się stworzyć coś lepszego. :)
      Aktualnie "męczę się" z nowym prologiem, bo będzie mocno różnił się od wcześniejszego, a chcę, żeby był idealny. :)

      Usuń
  3. Ja będę czytać, bo toto jest fajne xD

    OdpowiedzUsuń

Czytasz - proszę, skomentuj. Dla ciebie to niewiele, ale dla mnie każdy komentarz jest na wagę złota. Zawsze z chęcią odpowiem na pytania i sugestie.